Chór polifoniczny SONANTE

Paweł Koszarny

Witam,

Nadszedł wreszcie czas, żeby w spokoju napisać o tym wydarzeniu artystycznym, które poruszyło wiele serc i okazało się rewelacją pod każdym względem.

Kościół był wypełniony po brzegi, a przed ołtarzem za chwilę pojawili się młodzi ludzie ubrani dostojnie, ustawili jeden obok drugiego i nadszedł Dyrygent, Pan Michał. Tradycyjnie bardzo szybkim krokiem dotarł do pulpitu i gdy już stanął przodem do chóru, spojrzał na Organistę i w tym momencie już cichły oklaski.

Paliło się mniej świateł niż zwykle i cisza była cichsza niż zwykle, dlatego usłyszeć można było delikatne skrzypnięcie, które przypomniało, że przed chórem znajduje się tłum słuchaczy.

------------------------------------------------------------------------------

Rozpoczął się śpiew...

Występ SONANTE trwał około 56 minut i został zarejestrowany. Na koniec chór i soliści otrzymali burzliwe oklaski bisujące.

Co sprawiło, że występ chóru okazał się tak poruszającym wydarzeniem?
Dlaczego słuchacze mieli łzy w oczach? Dlaczego posypały się gratulacje i
słowa największego uznania? Dzień póżniej na zebraniu Rady Osiedla Bemowo I-II kilka osób podeszło do mnie wyraźnie poruszonych.
"Czegoś takiego dawno nie słyszeli!!!" Prosili o przekazanie wszystkim chórzystom słów najwyższego uznania. Najbardziej wzruszony był kolega, którego znam wiele lat, ale nie miałem pojęcia, że śpiewał w chórze kilkanaście lat, dopóki nie stracił głosu.
Powiedział: "Paweł, musisz koniecznie zaraz jutro iść i przekazać SONANTE, że występ był tak przejmujący, że trudno było powstrzymać łzy."
Co też uczyniłem...

------------------------------------------------------------------------------------

Po odsłuchaniu nagranej płyty wciąż byłem po wielkim wrażeniem.

Wydrukowałem jedną płytę z napisami, aby wyglądała porządnie i pomyślałem sobie, że pojadę do salonu HiFI & Hi End Club przy ul. Kopernika 34. To jest bardzo specjalne miejsce, gdzie można przekonać się jak gra bardzo drogi sprzęt muzyczny kupowany przez audiofilów, a więc przez ludzi o wybitnym słuchu i wyjątkowej wrażliwości. To bardzo przyjazne miejsce, tak przyjazne, że na pewno najmniej kojarzyć się może ze sklepem i sprzedawaniem czegokolwiek. Chciałem przekonać się, czy oprócz mnie występ SONANTE nagrany na płycie robi wrażenie...

"Pewnie, ze mogę posłuchać" - rzekł wlaściciel salonu. Usiedliśmy na kanapie w pokoju odłuchowym po dłuższej chwili, bowiem trzeba było zmienić odtwarzacz CD. Zamarłem w niepewności, co usłyszę. Przede mną wzmacniacz MacIntosh kosztujący jakieś 8000 dolarów, odtwarzacz CD, końcówki mocy, kolumny, o których można tylko pomarzyć, kable grubości palca, kondycjoner, razem sprzęt wart chyba ponad 200.000 złotych.

Posłuchaliśmy prawie całej płyty, a w tym czasie opowiedziałem mu trochę o SONANTE ("najlepszy chór w mieście") i o technice nagrania. Pierwsza reakcja na muzykę - "Dużo emocji, dużo emocji, przestrzeń w porządku, plany dobrze określone. A gdzie to było?"

"Czy mógłby Pan zostawić na parę dni to nagranie, posłucha tego jeszcze parę innych ludzi, którzy się znają". Czemu nie, ucieszyłem się niezmiernie.

Po tygodniu zaglądam na salonu na Kopernika, i słyszę od szefa: "Mam prośbę, aby ta PŁYTA została u nas na zawsze". "Nagranie w porządku, w porządku, podoba się, tyle emocji...".

Czy rozumiecie co znaczy???

No moi drodzy, ocena audiofilska jest sto razy ważniejsza niż głos największego krytyka piszącego o muzyce.

SONANTE to najlepszy chór w mieście!!!

Lenarek

Kurczę, to bardzo miłe, że wszystko co robimy, podoba się innym. Fajnie takie słowa przeczytać. Dziękujemy Smile

Kinia Sz. · Wysłany: Wto 18:07, 11 Mar 2008 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Zdjęcia ze strony Oazy , są 2 nasze